Start Kamień okazał sie za mocny
Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, tym razem zawodnicy Nadwiślanki musieli przełknąć gorycz porażki. W rozgrywanej 19. kolejce lepsi okazali się zawodnicy Startu Kamień, którzy odnieśli zwycięstwo 5:2.
Problemy Nadwiślanki zaczęły się już przed spotkaniem. W ostatniej chwili udało się zebrać 11 zawodników. Sam mecz zaczął sie dla miejscowych bardzo dobrze, bo już w 1 minucie obrońca z Kamienia tak niefortunnie podawał do broniącego bramki Kamińskiego, że futbolówka znalazła się w siatce. Potem bramki strzelali już tylko goście z Kamienia. Od 61 minuty zespół musiał sobie radzić w dziesięciu. Wychodzącego na czystą pozycję zawodnika Startu faulował Wachnicki, a sędziujący to spotkanie Jonasz Kita zmuszony był odesłać zawodnika do szatni. Nadwiślanka odpowiedziała jeszcze bramką Hejnowskiego w 85 minucie, ale to było wszystko na co było stać zespół podczas piątkowego pojedynku.
Strzelcy i składy TUTAJ
Komentarze