KS Nadwiślanka 1956 Okleśna - SPRiN Regulice

Powrót
KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
KS Nadwiślanka 1956 Okleśna Gospodarze
1 : 3
1 2P 1
0 1P 2
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Goście

Bramki

KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
Okleśna
90'
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Kary

KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
20'
Szymon Wojtoń Nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika
50'
Piotr Stark Nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika
74'
Łukasz Motyl Niesportowe zachowanie: krytyka orzeczeń sędziego asystenta nr 2
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
23'
Maciej Matusik Niesportowe zachowanie: krytyka orzeczeń sędziego słowami "który to kurwa raz"

Skład wyjściowy

KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice


Skład rezerwowy

KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Numer Imię i nazwisko
Wojciech Sikora
roster.substituted.change 70'
Marek Turek
roster.substituted.change 40'

Sztab szkoleniowy

KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
KS Nadwiślanka 1956 Okleśna
Imię i nazwisko
Mieczysław Sibik Trener
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

02.10.2021

Nadwiślanka Okleśna - SPRiN Regulice 1:3 (0:2)

Bramki: 2x Dawid Kurzański, Krzysztof Turek

SPRiN: Piwowarczyk- Ciombor, M. Matusik, Banaś, J. Ciołek- Ciupek (70' Sikora), P. Matusik, Lizoń, Jamro (40' M. Turek), Kurzański- K. Turek

Wreszcie trener Matusik miał komfort przy ustalaniu składu meczowego, gdyż kadra meczowa liczyła 14 zawodników, co rzadko zdarzało się w tym sezonie. Jak się okazało ilość przerodziła się w jakość.

Od początku odważniej do ataku ruszyli zawodnicy Regulic nie pozwalając wyjść przeciwnikom z własnej połowy. Pierwszą dogodną okazję miał Kurzański, ale będąc w polu karnym uderzył z woleja wysoko nad poprzeczką. Chwilę później dobrą akcją po skrzydle popisał się Turek, który zagrał na 5m przed bramkę Okleśnej, tam znalazł się Kurzański, który mógł, a wręcz powinien umieścić piłkę w siatce, ale za bardzo odchylił się przy strzale i ponownie piłka poleciała nad poprzeczką. Napór SPRiN-u w końcu przyniósł efekt w postaci gola. Łukasz Ciupek dośrodkował z lewej strony w pole karne, a strzałem głową bramkę zdobył Turek. Zawodnicy trenera Matusika nie chcieli na tym poprzestać, chwilę później strzał zza pola karnego Pawła Jamro wylądował na poprzeczce. Kolejna akcja przyniosła bramkę dla Regulic, Krzysztof Turek zagrał długie podanie do Dawida Kurzańskiego, który w polu karnym ograł obrońce i strzałem obok bramkarza podwyższył wynik spotkania. Strata drugiej bramki otrząsnęła nieco graczy Okleśnej, którzy jeszcze w pierwszej połowie stworzyli sobie dwie dobre okazje. Po strzale zza pola karnego piłka odbiła się od poprzeczki. Niedługo później napastnik będąc w sytuacji sam na sam przestrzelił z 5 metrów. Jeszcze w pierwszej połowie boisko z powodu kontuzji kolana musiał opuścić Paweł Jamro, miejmy nadzieję że uraz nie okaże się poważny i zawodnik będzie gotowy na kolejne spotkanie.

Drugą połowę idealnie mogli zacząć gospodarze, po długim podaniu skrzydłowy gospodarzy znalazł się w sytuacji sam na sam, ale Piwowarczyk obronił strzał. Regulice nieco się cofnęły na swoją połowę szukając swoich szans w kontrataku. Okleśna waliła głową w mur, gdyż w decydujących momentach akcji nie mogła sforsować dobrze grającej defensywy. Z każdą minutą Nadwiślanka coraz bardziej zagrażała bramce Piwowarczyka. Po rzucie rożnym piłkę z linii bramkowej wybijał Maciej Matusik. W 70 minucie meczu kontuzji doznał Łukasz Ciupek i zastąpił go wracający po urazie Wojciech Sikora. SPRiN miał dwie świetne okazje na podwyższenie wyniku, ale dwukrotnie na drodze piłki stawał bramkarz. Najpierw złapał zbyt słaby strzał Pawła Matusika, a następnie obronił strzał Marka Turka. Napór gospodarzy przyniósł w końcu efekt. Po dośrodkowaniu w pole karne i braku zdecydowania ze strony Piwowarczyka piłkę przy linii końcowej przyjął zawodnik Okleśnej i zgrał ją na przedpole, a tam gracz Nadwiślanki precyzyjnym strzałem w długi róg pod poprzeczkę umieścił piłkę w siatce. Nad drużyną SPRiN-u wisiało widmo poprzedniego meczu z Okleśną, w którym również po pierwszej połowie prowadzili 2:0 by ostatecznie zremisować 2:2. Tym razem jednak nadzieje gospodarzy na korzystny wynik rozwiał Dawid Kurzański, który w bardzo podobny sposób jak w pierwszej połowie, tym razem jednak po podaniu Pawła Matusika ustalił wynik na 3:1.

Wiele do życzenia pozostawia praca arbitrów, którzy nie radzili sobie w tym derbowym pojedynku, w którym często dochodziło do ostrych starć. Zawodnicy Regulic wreszcie zagrali twardo, zdecydowanie i przede wszystkim ambitnie i z wiarą w zwycięstwo, taka postawa przyniosła upragnione 3 punkty. W następnej kolejce SPRiN zmierzy się na ciężkim terenie w Kamieniu. Początek spotkania w sobotę o godz 15:00.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości